Na tropie futra

2013-10-22 | autor: Administrator

Stella Maria Szacherska w książce „Pułkownik Zbigniew Szacherski dyrektor Muzeum Wojska Polskiego w latach odbudowy” (Wyd. Wieś Jutra, Warszawa 2000 r.) wspomina o losach wypchanej Baśki Murmańskiej. 

Choć nie są to sensacyjne informacje, potwierdzają, że futro przetrwało II wojnę światową. Dowiadujemy się, że „[…] maskotka oddziału płk. Skokowskiego, która przybyła z nim do Polski, […] w specjalnej gablocie przetrwała w dobrym stanie okupację.” Nie napisano wprost, gdzie futro się znajdowało przez ten czas, ale domniemywać można, że pozostawało w siedzibie Muzeum.

Płk Szacherski, odbudowując Muzeum, zlecił kustoszowi dr. M. Chojnackiemu przygotowanie wystawy obejmującej okres od 1764 r. do odzyskania niepodległości. „Dezaprobatę Głównego Zarządu Polityczno-Wychowawczego  wywołała próba ukazania Legionów oraz innych formacji polskich w czasie I wojny światowej. Eksponaty, wśród nich piękny portret Marszałka […], musiały wrócić do magazynu. Sale poświęcone najnowszym dziejom wojska polskiego urządził ppłk Piotr Borowy z GZPW przy udziale malarza M. Bogusza. Dział obejmujący okres od początku XX w. pozostawał odtąd pod szczególnym nadzorem Głównego Zarządu Polityczno-Wychowawczego, który, przez delegowanych oficerów, decydował o jego miejscu w Muzeum oraz scenariuszu.”

Czytamy również: „Eksponaty trzeba było przenieść do magazynu, gdzie dołączyła do nich Baśka Murmańska, również usunięta z sali wystawowej przez Główny Zarząd.”

Przypominamy, że Baśka Murmańska przybyła do Polski z Murmańczykami, tj. żołnierzami polskimi sprzymierzonymi z Ententą, którzy w okresie 1918-1919 walczyli z bolszewikami w rejonie Murmańska i Archangielska na północy Rosji.

Futro niedźwiedzicy urosło zatem do rangi politycznej i propagandowej.

Stella Maria Szacherska przedstawia w książce nieco informacji także o Kasztance Marszałka Piłsudskiego. Czytamy, że: „Dopiero w toku żmudnych prac porządkowych przejęło Muzeum Wojska wraz z odzyskaną salą 4-kolumnową, przyłączoną w czasie okupacji do Muzeum Narodowego, złożone tam w 1940 r. resztki zbiorów usuniętych wówczas z Belwederu przez Niemców. Była wśród nich zżarta przez mole Kasztanka, której nie udało się już uratować […].”

Co ciekawe, płk Szacherski urodził się w Pułtusku. W czasie II wojny światowej walczył w Kampinosie. W 1961 r. ogłosił na łamach prasy listę spoczywających na cmentarzu w Granicy, dzięki czemu do wielu rodzin dotarła pierwsza wiadomość o miejscu żołnierskiej śmierci ich najbliższych.

Książka dostępna jest w Bibliotece im. Zielińskich Towarzystwa Naukowego Płockiego w Płocku.

Powrót do listy aktualności